W dzisiejszych czasach bycie w związku nie jest czymś oczywistym. Dlatego nietrudno wyobrazić sobie sytuację, że po prostu jesteś singlem. Co za tym idzie? Nie uprawiasz na co dzień seksu. Jednak naturalnym jest, że masz popęd seksualny i czasem potrzebujesz czegoś więcej. Czy wstrzemięźliwość od masturbacji jest dobra i czy w ogóle może mieć jakieś pozytywne aspekty i wpływ na organizm?

Wstrzemięźliwość od masturbacji

Przede wszystkim należy sobie jasno powiedzieć – to trudne. Natura sprawia, że mamy potrzeby. Nie uprawiając seksu, na pewno od czasu do czasu się onanizujesz lub to robiłeś. Czy jednak warto robić to rzadko albo zaprzestać
całkowicie.

Tutaj należy rozpatrzyć pozytywne aspekty i te negatywne. Wstrzemięźliwość od masturbacji ma swoje dobre strony. Dzięki temu masz więcej testosteronu w sobie, więc jesteś zwykle bardziej aktywny. Więcej Ci się chce tak o, na co dzień. Ponadto masz lepszą motywację do pracy czy innego działania. Również do treningu i sportu.

Mężczyzna zyskuje na męskości

Męskość – ona sprawia, że wręcz góry przenosisz. Nie słyszałeś nigdy o zakazach uprawiania seksu przez piłkarzy w ten sam dzień przed meczem? No właśnie. Są ku temu powody. Owszem – brak masturbacji przy dużych bodźcach z zewnątrz może czasami zakłócać Twoje skupienie. Zwłaszcza latem, kiedy dziewczyny odkrywają coraz więcej. Czyż nie?

Generalnie jednak, jeśli przezwyciężysz pragnienie fizyczne, głowa może Ci za to podziękować. Ile da się wytrzymać bez masturbacji? Sporo. Nawet kilka tygodni. Tak, nie jest to łatwe, zwłaszcza, jeśli byłeś do tego przyzwyczajony, a może wręcz uzależniony. Wbrew pozorom z czasem będzie lepiej, a Twoje myśli zamiast o seksie będą kierować się na inne tory. To da pozytywne efekty w Twoim życiu. Naprawdę, musisz spróbować. Zrób doświadczenie i przekona się na własnej skórze, czy w Twoim przypadku to się sprawdza.